SomBeat.com
Paweł
Pop, Hip Hop
Share Direct Link
To była Twoja ostatnia trasa, Paweł, Został dom, został ślad — w naszych sercach na zawsze. Patryk, Brian, Lija – w oczach Twój cień, A ja patrzę w niebo, pytam „Czemu właśnie ten dzień?” Z szosy do nieba — ładunek to miłość, Zabrałeś ją ze sobą, ale w nas ona żyje wciąż. Nie ma Cię tu, ale czuję Cię blisko, Każdy kilometr boli... i każda cisza za wszystko. Wychodziłeś rano, cicho, by nie zbudzić dzieci, Ale wracałeś z uśmiechem, mimo ciężkich miesięcy. Byłeś filarem, prawdziwy jak asfalt i stal, Nie nosiłeś peleryny, ale byłeś mój bohater, znasz? Rozmawiałeś z nimi – słuchałeś, wspierałeś, Choć zmęczony po trasie, to zawsze czekałeś. Lija tuliła się w ramionach jak w niebie, A chłopcy patrzyli z dumą – chcieli być jak Ty, kiedyś. To była Twoja ostatnia trasa, Paweł, Został dom, został ślad — w naszych sercach na zawsze. Patryk, Brian, Lija – w oczach Twój cień, A ja patrzę w niebo, pytam „Czemu właśnie ten dzień?” Z szosy do nieba — ładunek to miłość, Zabrałeś ją ze sobą, ale w nas ona żyje wciąż. Nie ma Cię tu, ale czuję Cię blisko, Każdy kilometr boli... i każda cisza za wszystko. Twoja ciężarówka – Twój drugi dom, Ale nigdy nie zapominałeś, gdzie jest Twój front. Dzieci i ja — byliśmy Twoim portem, Zawsze wracałeś, jakbyś miał mapę w sercu, nie w torbie. Nocne telefony, krótkie „Kocham”, „Jest ok” Dziś słucham tych wiadomości, jakby to był replay. Buty przy drzwiach, klucze, stara czapka, Nie ruszam ich… to jakbyś wciąż tu był, kochanie, naprawdę. To była Twoja ostatnia trasa, Paweł, Ale pamięć o Tobie jedzie z nami przez świat. [outro][Instrumental Interlude][fadeout][end]
Download Music and Video
Sign up now and you will be able to download MP3 videos and music!